Rowerami dookoła Jezioraka – trasa rowerowa w Krainie Kanału Elbląskiego

image

Spis treści

Rodzinna wycieczka rowerowa dookoła najdłuższego jeziora w Polsce to kolejny pomysł na to jak spędzić czas w Krainie Kanału Elbląskiego. I jest to plan jak najbardziej realny nie tylko dla zaprawionych kolarzy. Z informacjami jakie znajdziesz w tym poście z pewnością dasz radę zorganizować taką wyprawę ze swoją rodziną bez wielkich treningów i przygotowania. W poście znajdziesz informacje o trasie, o tym gdzie się zatrzymać, spać, jeść. Już zostaje tylko pakować rodzinę i ruszać do Krainy Kanału Elbląskiego.

Rowerami dookoła Jezioraka – Trasa

Długość: 114 km

Opis: Z Iławy do Zalewa stroną zachodnią prowadzi szlak zielony. W Zalewie przecina się ze szlakiem niebieskim, którym można wrócić do Iławy po wschodniej stronie Jezioraka.

Papierowe mapy szlaków dostaniesz w punktach informacji turystycznej. W wersji online na blogu znajdziesz nasz zapis trasy i mapę z bazą noclegów, atrakcji i restauracji

Czas: 2-3 dni to czas na spokojny rodzinny przejazd.

W sumie na rowerach spędziliśmy 9,5 h. Trasę pokonaliśmy w dwa dni. Pierwszego dnia przejechaliśmy 42 km, drugiego dnia 72 km.

Nawierzchnia: drogi o małym lub średnim ruchu, polne i leśne drogi (dobre – na ogół dobrze ubita ziemia, czasami utwardzona nawierzchnia) niewielki odcinek wydzielonej drogi rowerowej.

Jak wygląda trasa:

Szlaki są bardzo dobrze oznaczone. Trasa dookoła Jezioraka jest malownicza, w większości prowadzi przez lasy. Od zachodu przez lasy Parku Krajobrazowego Pojezierza Iławskiego. Od czasu do czasu prowadzi nad samymi jeziorami. W Szymbarku prosto z leśnej drogi wyjeżdża się na ruiny zamku Krzyżackiego. Na trasie jest też kilka uroczych małych wsi. Na północy i wschodzie trasa prowadzi też między polami. Niedługo na naszym kanale YouTube ukarze się film z całej trasy (subskrybuj żeby dostać powiadomienie o filmie: subskrypcja kanału Rodzina Nomadów )

rowerami dookoła Jezioraka
jezioro Silm

Zapis trasy:

Na mapie znajdziecie zapis naszej trasy rowerami dookoła Jezioraka. W trzech miejscach zboczyliśmy z oficjalnego szlaku.

  1. Żeby nie jechać do Zalewa gdzie łączą się szlaki niebieski i zielony zrobiliśmy skrót przez Polajny. Ten skrót odradzamy. Droga początkowo wiodła gościńcem, który w pewnym momencie po prostu się urwał. Dalej jechaliśmy śladem traktora przez pola. I to nawet było ok, ale na końcu trzeba było przenieść rowery przez głęboki rów. W dodatku droga prowadzi tuż przy pszczelich ulach i niestety nie obyło się bez użądlenia.
  2. Nie dojechaliśmy do Miłomłyna z Karnit kierowaliśmy się od razu na południe.
  3. Żeby zaoszczędzić odległość zamiast przez Wiewiórkę i Frednowy pojechaliśmy przez Sąpy i Makowo.

Tu na mapie znajdziesz zapis naszej trasy:

Co zobaczyć na trasie dookoła Jezioraka

Sama trasa dostarcza wielu pięknych widoków i my polecamy zatrzymywać się tam gdzie masz na to ochotę. Zwłaszcza polecamy wypatrywać miejsc do obserwacji zwierząt. My kilka razy widzieliśmy żurawie i sarny (za sarnami warto się rozglądać w okolicy Karnit).

Ale są takie punkty na trasie rowerami dookoła Jezioraka, które my szczególnie polecamy to: zamek w Szymbarku, Jezioro Szymbarskie i Jezioro Silm, Jezioro Perkun, Jezioro Białe, Jerzwałd – bardzo ładna wieś nad jeziorem Płaskim gdzie można też zobaczyć dom Zbigniewa Nienackiego (autora Pana Samochodzika).

Na trasie jest też odnowiony zamek Karnity (działa tu hotel i restauracja) nas sam zamek szczególnie nie urzekł, ale okolica jest dość fajna – dookoła jest kilka podniszczałych starych budynków gdzie przez okna wyglądają kozy. W okolicy zamku można też zobaczyć w zagrodzie jelenie i sarny.

Wszystkie te miejsca znajdziesz zaznaczone na mapie:

Restauracje i noclegi

Na naszej mapie online znajdziesz sporą bazę noclegów i restauracji. Oczywiście nie sprawdzaliśmy wszystkich tych miejsc. Podaję Ci je, żebyś mógł dostosować trasę do swoich potrzeb tak żeby było wygodnie.

My pierwszego dnia nocowaliśmy w Iławie (Villa Orient). Na obiad zatrzymaliśmy się w restauracji „U Dzidka” w Siemianach (dobre, domowe jedzenie i świeża ryba). Na trasie spaliśmy w Jerzwałdzie (Pensjonat nad Płaskim). Drugiego dnia jedliśmy w Karnitach (jedzenie ok, ale naszym zdaniem poniżej tego czego można się spodziewać w takim miejscu) i w barze „Źródełko” w Makowie (tutaj spory wybór dań, nie tylko barowych, dają smacznie jeść).

Czym się kierować przy wyborze? Jeśli szukasz spokoju i ciszy to zdecydowanie więcej znajdziesz go w północnej części jeziora (Jerzwałd, Matyty, Huta Wielka, Skitławki i pomiędzy). Jest oczywiście więcej spokojnych okolic (większość trasy jest taka), ale nie ma tam bazy noclegowej i żeby coś znaleźć trzebaby odbić od szlaku. Siemiany, Makowo, Szałkowo i okolice to już bardziej turystyczne i gwarne miejscowości.

Organizacja wycieczki rowerami dookoła Jezioraka

Co z rowerami i samochodem?

Zrobiliśmy trasę swoimi rowerami. Do Iławy przywieźliśmy je samochodem. Z właścicielem pensjonatu (Villa Orient) gdzie nocowaliśmy wcześniej umówiliśmy się, że będziemy mogli zostawić samochód na parkingu do czasu aż wrócimy z trasy.

Jak zaplanować wycieczkę rowerami dookoła Jezioraka?

My ruszając w trasę mieliśmy zaklepany tylko pierwszy nocleg. Resztę planowaliśmy już w trasie i plan się zmieniał – ze względu na nasze możliwości, pogodę, ochotę. Zakładaliśmy że trasa zajmie nam 2-3 dni i w trasie zobaczymy na ile będziemy mieli siłę. Ostatecznie wyrobiliśmy się w 2 dni i nasz plan się po drodze znacznie zmienił.

Tobie też polecamy takie podejście, zwłaszcza jeśli nie masz doświadczenia w podobnych trasach.

Zalety elastycznego planu: możesz wszystko dostosować do swoich potrzeb i tempa bez ciśnienia żeby na 17 gdzieś się zameldować

Minus: część miejsc noclegowych może być zajęta. Tak było w naszym przypadku gdzie przez długi weekend okolica przeżywała oblężenie. Mimo to znaleźliśmy nocleg choć może nie w topowych lokalizacjach.

Jeśli chcesz zaplanować wszystko wcześniej pomocna będzie baza noclegów z mapy, którą znajdziesz na górze. Znajdziesz tam kilka ciekawych agroturystyk i pensjonatów.

Przy planowaniu weź pod uwagę:

  1. Najciekawszy odcinek trasy wg. nas to trasa przez Park Krajobrazowy Pojezierza Iławskiego – Iława – Szymbark – Siemiany (same Siemiany są bardzo gwarne i mało ciekawe) – zaplanuj ten odcinek na najlepszą pogodę
  2. Rozłóż trasę na w miarę równe etapy

A jeśli ciekawi Cię cały przebieg naszej trasy, to jak i dlaczego zmienialiśmy nasz plan to zapraszamy na nasz kanał YouTube.

Wasze pytania

 

 

1. Jak się czuliśmy po takim dystansie? Jak Igor?

Po przejechaniu całej trasy rowerami dookoła Jezioraka zmęczenie było choć czuliśmy się bardzo dobrze. Brak obrzęków czy jakichś innych konsekwencji poza bolącymi pośladkami.

Igor zniósł trasę bardzo dobrze. Drugiego dnia kończyliśmy trasę około godziny 21 i mieliśmy na koncie tego dnia 72 km więc był zmęczony ale też bardzo zadowolony i już tego samego dnia zapowiadał, że chciałby pojechać jeszcze raz tą trasą.

https://www.instagram.com/p/CBimD6CJeaR/

2. Jakie mamy wyposażenie?

Naprawdę podstawowe. Nie mamy żadnego profesjonalnego sprzętu. Najprostsze rowery (budżet do 1 tys. zł na rower) i sakwy z Lidla ;). Sprzęt w trasie sprawdził się dobrze – więcej na ten temat niedługo na YouTube.

3. Jak radziliśmy sobie z kryzysami Igora (o ile jakieś były)?

Większych kryzysów nie mieliśmy. Igor zastanawiał się czy da radę przejechać taką trasę, ale właśnie dlatego nie zakładaliśmy ile będziemy jechać każdego dnia i jak długi dystans. Na trasę ruszyliśmy z zapałem ale bez ciśnienia.

Nie było żadnej sytuacji jakiegoś buntu czy kryzysu choć były oczywiście momenty zmęczenia – radziliśmy sobie z tym robiąc częste przerwy: na lody, napój czy dłuższy odpoczynek. I dostosowywaliśmy się do tempa Igora (czasami oznaczało to że musimy przyspieszyć ;))

4. Co byśmy zmienili?

Nie wiem czy rozkładalibyśmy tą trasę na dłużej – może nie byłby to zły pomysł. Albo zrobilibyśmy dłuższy dystans pierwszego dnia. Myślę, że nie było większych pomyłek, które trzebaby korygować. To była fajna przygoda i jak najbardziej polecamy by zrobić taką wycieczkę.

Myślę, że na kolejną długą trasę warto byłoby mieć większe sakwy żeby jak najmniej wieźć na plecach – jest dużo łatwiej. Ale nawet bez tego można spokojnie dać radę, choć napewno byłoby to ułatwieniem.

My wyznajemy zasadę, że warto spróbować na początek z podstawowym sprzętem i sprawdzić czy po pierwsze to jest w ogóle coś co nas bawi i warto w to inwestować i po drugie może ten podstawowy sprzęt wystarczy na nasze potrzeby. A jeśli coś można jednak ulepszyć to zyskasz doświadczenie i na przyszłość będziesz wiedział co potrzebujesz i jakie masz oczekiwania wobec sprzętu. Cieżko kupić coś dobrego bez doświadczenia żeby nie wtopić kasy.

5. Czy Igor trenował przed pokonaniem takiej trasy?

Nie. Nie mieliśmy żadnego specjalnego przygotowania za sobą. Do tej pory robiliśmy trasy do 25 km dziennie. Ale ruszyliśmy z założeniem, że spróbujemy i dostosujemy tempo do możliwości. A jak nie damy rady to zostawimy rowery i wrócimy stopem 😉

Zobacz inne pomysły na to jak spędzić czas w Krainie Kanału Elbląskiego:

Biwak w spokojnej Puszczy Taborskiej

Więcej o podróżach z dzieckiem i zdalnej pracy w podróży dowiecie się z naszej książki:

 

Więcej wpisów

image
3 miesiące w Arkansas

Buffalo River – Pruitt – być jak Tarzan

image
Dubaj - Święta u Szejka

Ile nas kosztował miesięczny pobyt w Dubaju?

image
Porady

25 rzeczy, które musisz wiedzieć jadąc do USA