Trudno o bardziej magiczne miejsce niż park Balboa w San Diego. Ma klimat madryckiego parku Retiro, znajdziesz tu japońskie ogrody, hiszpańska architektura, trochę Meksyku, chińskiego smok a jeśli dopisze ci szczęście nawet polskie faworki.
Doskonała sceneria na ślub, festiwale, rozdanie nagród, fetę z okazji obrony doktorskiej i bal absolwentów. Widzieliśmy i małe druhny, które przed chwilą sypały płatki, dwie panny młode, modelki w pięknych sukniach, elegancko ubranych gości bankietów i przyjęć. Był też festiwal kultur z narodowymi tańcami i pokazami krajów, o istnieniu których gdzie indziej zapomniano. A mimo to, że park jest gospodarzem 10 równoczesnych imprez i 100 wieczornych spotkań studenckich zoo, bez większego wysiłku można znaleźć miejsce zaciszne, gdzie samemu można spacerować w cieniu palm. Albo zbocze góry, z której dzieciaki zjeżdżają na liściach palmy.
Park jest ogromny na tyle, że zmieściły się w nim nie tylko odludne alejki (a raczej cały opuszczony tropikalny las) ale też Muzeum Historii Naturalnej, ZOO, ogród botaniczny, Muzeum i Galeria Sztuki i Muzeum Kosmosu. San Diego jest pięknym miastem, chyba jednym z najbardziej przyjemnych i przyjaznych na świecie, już nawet w samym Parku Balboa można spędzić kilka dni i się nie nudzić.
Praktyczne informacje:
Wstęp: na teren parku za darmo, ale w parku znajduje się zoo, muzeum historii naturalnej do których wejście jest płatne.
Park Balboa: www.balboapark.org
Ogród botaniczny: www.sdbgarden.org
ZOO: zoo.sandiegozoo.org
Muzeum Historii Naturalnej: www.sdnhm.org
Air and Space Museum: http://sandiegoairandspace.org/
Inne atrakcje w okolicy: Cabrillo National Monument, wybrzeże (jest kilka kempingów przy samym oceanie), Julian, Slab City i Góra Zbawienia